Nie ma mocnych na Natalię Mistrzostwa Polski w tenisie stołowym okazały się niezwykle udane dla zawodników z klubów AZS. Natalia Bajor po raz trzeci z rzędu wygrała turniej indywidualny. Po wycofaniu się Natalii Partyki AWFiS Gdańsk w drugim meczu i Katarzyny Grzybowskiej-Franc za- sporo się musiał napocić, ale potem wodniczka AZS UE Wrocław była dotarł do 昀椀nału bez problemów, po- główną kandydatką do wywalcze- konując po drodze m.in. wicemistrza nia mistrzowskiego tytułu. Z roli w grze deblowej, Piotra Chodor- faworytki wywiązała się znakomicie, skiego z Fibrain AZS Politechniki pokonując m.in. klubową koleżankę Rzeszowskiej. W walce o złoto nasz Annę Węgrzyn (4:2 w ćwierć昀椀nale). pingpongista, który borykał się m.in. Najbardziej emocjonujący był mecz z kontuzją stawu skokowego, uległ o złoto, w którym 23-latka nie wyko- najwyżej rozstawionemu Jakubowi o: PZTS ot rzystała prowadzenia 9:6 w szóstym Dyjasowi 3:4, źle rozpoczynając de- F secie i ostatecznie pokonała Paulinę cydującego seta. Jak sam przyznał Krzysiek 4:3. po 昀椀nale, z początku był bardzo rasem). Występując razem, dość niespodziewanie Oprócz złota w grze pojedynczej Ba- niezadowolony, ale po przemyśleniu przegrały jednak pół昀椀nał gry deblowej i musiały jor została mistrzynią Polski w deblu sprawy mógł się cieszyć z sukcesu. zadowolić się trzecim miejscem. w parze z Kingą Stefańską. Ponadto Zadowolone powinny być także klu- Podczas rozgrywanych w Białymstoku zawodów z Jakubem Perkiem sięgnęła po brą- bowe koleżanki Bajor – siostry Wę- brązowe medale wywalczyli także w deblu Rok- zowy medal w grze mieszanej. grzyn. Obie stanęły naprzeciw siebie sana Załomska z Bebetto AZS UJD Częstochowa Przed szansą na obronę mistrzow- w 昀椀nale mikstów. Katarzyna (grająca (w parze z Aleksandrą Michalak) oraz w mikście skiego tytułu stanął także Patryk z Samuelem Kulczyckim) wygrała Tomasz Lewandowski (Fibrain AZS Politechnika Chojnowski. Grający trener AZS 3:1 z Anną (grającą z Robertem Flo- Rzeszów, w parze z Pauliną Krzysiek). Czwarte jak pierwsze Historyczny sukces odnieśli badmintoniści AZS Uniwersytetu Medycznego. Łodzianie wywalczyli czwarte miejsce w Lotto Ekstralidze. O wyniku przesądziła końcówka sezo- również dobra atmosfera, która towa- nu zasadniczego. Łodzianie rzutem na rzyszyła nam na wszystkich wyjazdach taśmę awansowali do najlepszej czwór- – komentowała Dominika Cygan, za- ki, zapewniając sobie udział w play-o昀昀. wodniczka i trenerka zespołu. Mieli więc szanse na walkę o medale, W dwóch ostatnich rundach bezcenne ale w związku z pandemią koronawi- okazało się wsparcie czołowego gra- ed Łódź rusa runda 昀椀nałowa została odwołana cza, Jacka Kołumbajewa, który sta- i za ostateczną uznano kolejność na ko- nął przed niecodziennym wyzwaniem. niec zmagań ligowych. – Jacek, który do tej pory występował o: AZS UM ot AZS UMed Łódź występuje w ekstra- głównie w grach podwójnych, musiał F klasie już od kilku lat. W dotychcza- wyjść na kort i zmierzyć się z zawod- sowych edycjach zespół plasował się nikami na co dzień specjalizującymi się frontacja z Arena Hawel Academy, sąsiadem z tabe- na miejscach 5–8. Przed sezonem 2020 w grze singlowej. Świetnie sobie pora- li, nad którym łodzianie mieli minimalną przewagę. nie ukrywał jednak wysokich aspiracji. dził z tym zadaniem. W najważniejszym – Każdy z nas przed meczem był podekscytowany, – Na sukces naszej drużyny złożyło dla nas momencie w derbach z AZS wiedzieliśmy i czuliśmy, że nigdy wcześniej nasza się kilka czynników. Na pewno jednym AGH Kraków pokonał Huberta Pączka. drużyna nie była tak blisko 昀椀nałowych rozgrywek. z ważniejszych było pozyskanie no- Dzięki temu wygraliśmy całe spotkanie Zwłaszcza że – powiedzmy sobie szczerze – pierw- wych zawodników. Ponadto przez cały 5:2, a nie jak wcześniej zakładaliśmy – sze trzy miejsca są zarezerwowane dla najlepszych sezon byliśmy bardzo skoncentrowani 4:3. To zwycięstwo dało nam bezcenny klubów w Polsce, prawdziwych gigantów. Dla nas, jak na każdym meczu, nie odpuszczali- komplet punktów. To był właśnie mo- i dla pozostałych drużyn, zająć czwarte miejsce to tak śmy żadnego spotkania. Dla nas każdy ment największej mobilizacji. Zdaliśmy jakby wygrać ekstraklasę. Po bardzo zaciętym spotka- punkt był bardzo ważny. Wiedzieliśmy, sobie wtedy sprawę, że nasz wymarzony niu zwyciężyliśmy 4:3. Triumfy w pozostałych meczach że będzie miał znaczenie w klasy昀椀kacji awans do play-o昀昀 jest w zasięgu ręki. pozwoliły nam na zajęcie upragnionej czwartej lokaty końcowej. W osiągnięciu celu pomogła O wszystkim przesądziła jednak kon- – podsumowała Cygan. 2525

Kronika AZS 2020 - Page 25 Kronika AZS 2020 Page 24 Page 26