krotna mistrzyni świata i brązowa medalistka igrzysk z Rio de Janeiro. Nasza zawodniczka przed starciem konsultowa- ła się ze swoją psycholog i wyglądała na rozluźnioną, ale przegrała 3:7. – Brytyjka pozbawiła mnie już niejednego medalu. Pierwszy był na mistrzostwach świata w 2015 roku, gdzie przegrałam przez małe faule. Piąte miejsce to świetny wynik i gdyby ktoś zapytał mnie przed igrzyskami, czy biorę go w ciemno, to wzięłabym. Teraz jest jednak straszny niedosyt. Jest mi bardzo przykro. Trudno zebrać myśli – mówiła zapłakana po swoim występie. Foto: fb Agata Ozdoba-Błach Rozczarowana mogła być też jedyna reprezentantka Polski Adamkiewicz miała jeszcze szansę na start w repasażach w turnieju judo. Startująca w kat. –63 kg Agata Ozdoba- i w efekcie walkę o brązowy medal, ale by tak się stało -Błach też była blisko sukcesu. – Chinka musiała awansować do 昀椀nału. Emocje skończyły W pierwszej rundzie zawodniczka AZS AWF Wrocław się już w ćwierć昀椀nale, bo Lijun Zhou uległa Kimii Alizadeh mierzyła się z Ekwadorką Estefanią Garcią, wygrywając Zonouzi, kiedyś reprezentującej Iran, a w Tokio startującej z nią pewnie w niespełna półtorej minuty. W 1/8 昀椀nału pod 昀氀agą olimpijską 8:9. czekała dwukrotna wicemistrzyni świata Miku Tashiro „Nie tak to wszystko miało wyglądać. Co tu dużo mówić. z Japonii. Polka sprawiła olbrzymią sensację, gdy po nie- Taekwondo dało mi w życiu wiele powodów do radości, ale spełna dwóch minutach wykonała akcję, za którą sędzio- również czasami łamie mi serce. Taki jest sport. Czasami to wie najpierw przyznali jej punkt, a po wideowery昀椀kacji kwestia szczęścia, niespodziewanego stresu czy po prostu zdecydowali, że była to akcja na ippon. Oznaczało to braku sił. Niestety ludzie widzą tylko efekt końcowy. To, ile porażkę jednej z faworytek, która długo nie mogła uwie- wysiłku włożyłam, żeby znaleźć się tu, gdzie jestem, mało rzyć w to, co się stało. kto wie. To, ile poświęciłam, ile straciłam, ile bólu i wyrze- Ćwierć昀椀nał z Włoszką Marią Centracchio był bardzo czeń mnie to kosztowało wiedzą nieliczne osoby. Nie każdy wyrównany i zakończył się dogrywką. Żadna z zawod- może się pochwalić tytułem. Nie poddaję się jednak i walczę niczek nie mogła w tym czasie przeprowadzić punkto- dalej” – napisała Adamkiewicz na swoim pro昀椀lu. wej akcji i obie zbierały kary za pasywną walkę. Polka Dużo lepiej poszło startującej w kat. +67 kg Aleksandrze ostatecznie uzbierała ich trzy, choć jej postawa niczym Kowalczuk, której przełożenie igrzysk pozwoliło wyleczyć nie różniła się od postawy rywalki. Oznaczało to jednak kontuzję. W pierwszej rundzie zawodniczka OŚ AZS Poznań porażkę i repasaże, w których Ozdoba-Błach walczyła wygrała z Australijką Rebą Stewart 7:2. W ćwierć昀椀nale ule- z Wenezuelką Anriquelis Barrios. To ona wykonała ak- gła – co prawda – 4:11 Milicy Mandic, ale dostała szansę cję za punkt, który dał prawo walki o brąz. Debiutująca w repasażach. Serbka wygrała bowiem swój pół昀椀nał, dzięki w igrzyskach azetesiaczka zakończyła tym samym olim- czemu Polka mogła stanąć do konfrontacji z Kenijką Faith pijskie zmagania na siódmym miejscu. Ogallo. Zwycięstwo 15:7 dało jej prawo walki o pierwsze „To dużo i mało. Do ostatniej chwili każdej z przegranych polskie podium na igrzyskach w Tokio. walk wierzyłam w jej pozytywne zakończenie i zdobycie W rywalizacji o brązowy medal azetesiaczka spotkała się medalu. Byłam na ten medal gotowa. Niestety nie było mi jednak z bardzo mocną Biancą Walkden. Brytyjka to trzy- to pisane” – skomentowała judoczka na swoim pro昀椀lu. Foto: Rafał Oleksiewicz (PressFocus) 9797

Kronika AZS 2021 - Page 97 Kronika AZS 2021 Page 96 Page 98