AZS KIELCE cem z AZS-em. Nasi starzy zawodnicy cały czas nam kibicują Bramkarz musi być zwinny. i jeżdżą za nami na mecze. Mamy bardzo mocne wsparcie. – Tak, mamy dużo treningu gibkości, techniki, mocy i szybko- ści. Na tym bazujemy. Nowatorskie treningi, refleksyjne, czas Macie też zespół juniorski. reakcji. To też działa na nowoczesnej aparaturze. Staram się, – W tym roku zainwestowaliśmy w młodzież. Chcemy szko- żeby ten trening był mocno urozmaicony. Są także piłeczki lić dzieci. Tym bardziej że dużo naszych zawodników kończy tenisowe na feel lightach czy paletkach. studia magisterskie. Mają gdzie się rozwijać. Mamy drużynę złożoną z zawodników z 2005 rocznika i młodszych. Liczymy, że będą kiedyś zasilać szeregi uczelniane i klubowe. Przejdźmy teraz do drużyny AZS UJK Kielce, której jesteś pierwszym trenerem. Teraz gracie już swój drugi sezon w I lidze. Jakie cele stawia- Uczysz jeszcze wychowania 昀椀zycznego w Uniwersytecie Jana Kochanowskiego? liście przed sobą w tegorocznych rozgrywkach? – Tak, tutaj wszystko jest po staremu. – Wiadomo, że ma być reorganizacja ligi i ma powstać liga centralna. Takim naszym cichym celem jest, żeby dostać się do tej najlepszej 12 albo 14. Musielibyśmy w swojej grupie zająć 3. Znajdujesz czas na te wszystkie zajęcia? lub 4. miejsce. Taki mamy ten odległy cel. Natomiast te bliskie – Im więcej pracy, tym lepsza organizacja. Najmniej robi ten, są podobne jak przez wiele ostatnich lat. To wygrać kolejny który ma najwięcej czasu. To jest kwestia poukładania sobie mecz. Skupiamy się na nim, a nie nad tym, co będzie na samym grafiku i organizacji całego dnia. Tutaj nic się nie zmieniło końcu. To nam bardzo pomaga, jeśli chodzi o trening mentalny. poza tym, że odpuściłem Koronę, a wziąłem Vive. Coś za coś. W życiu trzeba dokonywać wyborów. Nie jesteście już beniaminkiem. W sezonie 2019/2020 zajęliście A jak zaczęła się twoja przygoda z piłką ręczną? czwarte miejsce w lidze. Rywale już inaczej do was podchodzą. – Zawsze byłem blisko sportu. Trenowałem piłkę nożną. – Tamten sezon był rewelacyjny. Teraz, nie dokonując więk- szych zmian kadrowych, próbujemy to utrzymać. Na razie W szkole Stanisław Hojda tworzył grupy piłki ręcznej. Poszuki- jakoś nam to idzie. Zbudowaliśmy gdzieś mocny kręgosłup wał chłopaków, którzy chcieliby grać. Z chęcią do nich przystą- drużyny. Wiadomo, że sport jest taki, że dzisiaj może być do- piłem z takimi osobami jak Paweł Tetelewski, Jarek Sieczka czy brze, a jutro inaczej. Na razie mamy z tego frajdę i jesteśmy Tomek Paluch. Oni wszyscy są z mojego rocznika. teraz często stawiani na pozycji faworyta. To też dodatkowe obciążenie, z którym musimy sobie poradzić. Od początku występowałeś na pozycji bramkarza? – Tak. Zaczynając swoją przygodę z piłką ręczną, miałem pro- blemy z piętami. Nie mogłem za bardzo biegać i skakać. I jedyna Jakie morale panują w drużynie? szansa, jaką mogłem mieć, to była właśnie pozycja bramkarza. – Dobre. Nadal jesteśmy głodni grania i wygrywania. Tylko na to pozwolił mi lekarz. Nastąpiły jakieś zmiany w zespole? – Odszedł Damian Falasa, a przyszło trzech zawodników: Ile lat grałeś? Filip Zdziech i Wiktor Wójcik z Vive oraz Kacper Pawłow- – Jeszcze w trakcie studiów i pracy na uniwersytecie. ski z SMS-u Kielce. Stawiamy na młodzież. Nie szukamy wzmocnień ligowych czy utytułowanych zawodników. Tylko Czemu zdecydowałeś się zostać trenerem? próbujemy wychowywać młodzież, żeby pomogła nam w grze – Kończyła się kariera, a coś trzeba było robić. Przejąłem sek- przez kolejne sezony. cję piłki ręcznej na uczelni po Stasiu Hojdzie. Później powoli gdzieś to zaczęło się rozwijać. Trenuje z wami jeszcze ktoś ze starego składu? – Daniel Boszczyk i Paweł Papaj. Oczywiście wszyscy są ser- Stawiasz sobie jeszcze jakieś cele? – Żadnych. Żyję tu i teraz. Pracuję w topowym klubie. Można powiedzieć, że jesteśmy w najlepszej szesnastce świata. Tutaj jest świetna atmosfera. A co robisz, gdy chcesz odpocząć od szczypiorniaka? – Trochę jeżdżę na rowerze, robię coś w domu czy oglądam jakiś dobry 昀椀lm. Masz jakieś ulubione trasy na wyprawy rowerowe? – Mieszkam w fajnym miejscu w Dąbrowie pod Kielcami, bar- dzo blisko lasu. Tam sporo jeżdżę. Oczywiście Góry Święto- krzyskie są niesamowitym miejscem, gdzie można sobie trochę odpocząć na rowerku i złapać pozytywną energię. Rozmawiał: Maciej Wadowski Foto: archiwum Tomasza Błaszkiewicza Tomek z Andreasem Wolffem, bramkarzem Łomża Vive Kielce i reprezentacji Niemiec 240

Kronika AZS 2020 - Page 240 Kronika AZS 2020 Page 239 Page 241