AZS KRAKÓW pojechać na drugie miejsce. Dziewczyny krzyczały, robiły- Jeśli chodzi o moje studia, to były bardzo burzliwe i śmy wszystko, żeby ten medal „zwiększyć”. Wiedziałyśmy, że niełatwe. Jak zaczęłam studiować na Akademii Gór- Chinki są nie do pokonania, więc to srebro smakuje jak złoto niczo-Hutniczej, mniej trenowałam. Normalnie stu- i naprawdę daje dużo radości. To taka nagroda za to zmęczenie diowałam przez 1,5 roku. Po pierwszym roku miałam z ostatnich pięciu lat. Poczułam też ulgę, że to się udało. stypendium naukowe. Szło mi bardzo dobrze. Dzięki Jakby się nie udało, to by było wielkie nieszczęście. Albo temu poznali mnie prowadzący i zorientowali się, że jakbyśmy miały czwarte miejsce, to byłoby ono najgorsze jestem w stanie zrobić wszystko to, co mówię. Rze- w naszym życiu. Bardzo chciałam, żeby to był cenniejszy me- czywiście, jak na coś się umawiałam, to zawsze pyta- dal niż w Rio i to się udało. łam, jak najlepiej to zrobić, co zrobić w zamian, a nie czy mogę tego w ogóle nie robić, bo na to jest jedna Czyli czujesz się spełniona po 2021 roku? Osiągnęłyście swój plan jako team? Myślę, że tak. Teraz nadrabiam zaległości rodzinne i próbuję odpowiedź. Terminy zaliczeń były przekładane, robi- zacząć traktować wioślarstwo jako zabawę, a nie pracę. Powiem łam naraz trzy laboratoria, różne rzeczy wychodziły… szczerze, że praca ze studentami naprawdę jest taką dobrą te- Do tego stopnia, że w ostatnim semestrze magisterki rapią. Widzę, że to może sprawiać ludziom radość. Ci studenci byłam tylko kilka dni. Wciąż też dziwiłam się, jak naprawdę się tym cieszą. można nie zaliczyć tych studiów, będąc cały czas na miejscu. Jak zaczęła się twoja przygoda z wioślarstwem? Masz rodzinne sportowe tradycje? Jak ktoś ma więcej obowiązków, to więcej może pogodzić. Nie mam. Zawsze wszyscy byli sprawni, wysportowani, ale nie Tak to działa? ma sportowców. Miałam w rodzinie zawodniczkę szermierki Tak. Wszystko się udało. Byli też prowadzący, którzy z igrzysk w Meksyku, więc bardzo dawno temu. Raczej mam ro- robili mi „pod górkę”, ale to są pojedyncze przypadki. dzinę teoretyków. Tatę historyka, mamę lekarza, babcię chemika Ostatecznie wyszło po mojemu. Zdałam to, co mia- – dlatego też wybrałam studia na AGH. łam zdać. Pracę inżynierską, magisterską pisałam na obozach. Pierwszą pisałam o wiosłach, dokładniej Czy AZS miał wpływ na twoją karierę? Nawet ostatnio to sprawdzałam. Od 2008 roku jestem zawod- jej tytuł brzmiał „Konstrukcja wiosła wioślarskiego”, niczką AZS AWF Kraków. Wcześniej byłam zawodniczką UKS a pracę magisterską o szungicie. To też było bardzo 1993 Kraków. To wszystko jest na jednej krakowskiej przystani, ciekawe. więc ja bym tego tak nie rozgraniczała. To tylko napis koło mo- Co sport wnosi do twojego codziennego życia? jego nazwiska się zmienił. Przystań jest jedna, trenerkę miałam Powiem szczerze, że jestem po prostu sprawnym jedną (Iwonę Wójcik-Pietruszkę – przyp. red.). Co ważne, ona człowiekiem – jestem w stanie przenieść coś, zrobić nadal mnie trenuje i nikt inny się pode mną nie podpisał – to zakupy, przekopać ogródek… Daje mi to dużo radości. też bardzo cieszy. To miejsce mnie ukształtowało. Z czasem Mogę iść z mężem pobiegać, iść na narty, jeździć coraz mniej czasu tam spędzałam, bo wyjeżdżałam na zgru- cały dzień, a nie po jednym zjeździe odpoczywać. powania. Potem zaczęłam trenować 昀椀zycznie bliżej domu. Do To są małe rzeczy, których może ja nie zauważam, klubu przyjeżdżałam, jak miałam zejść na wodę. Fakt jest taki, bo są normalne, natomiast wszyscy się dziwią. Co że klub to mój drugi dom. jeszcze było zaskakujące: jak szłam na imprezę, to byłam w stanie cały czas tańczyć. Wszystkich panów Jesteś idealnym przykładem azetesiaka, który potra昀椀 połączyć pasję do wykańczałam. sportu i naukę czy chęć kształcenia się. Jaka jest twoja akademicka historia? Czy masz jakąś poradę dla młodszych kolegów? Jak połą- czyć pasję do sportu z nauką? Trzeba lubić to, co się robi i szukać tego, co się lubi robić. Na pewno robić więcej niż mniej. Jak się robi więcej, to może się więcej. Czasem wystarczy zapy- tać, czy można więcej. Ja bardzo często zadawałam pytania, myśląc, że dostanę odpowiedź negatywną. Na przykład pytałam trenera, czy mogę gdzieś wy- jechać wcześniej, przyjechać później. Nie zawsze, ale czasem dostawałam zgodę. Trzeba próbować. Warto próbować? Zawsze mówię studentom, że warto spróbować. Póź- niej okazuje się, że się da. To sprawia dużo radości. A ile się w międzyczasie nagadają. Też to robiłam, jak byłam zawodnikiem na obozach. Też dyskutowałam z trenerem. Chcesz podsumować 2021 w jednym zdaniu? Zwieńczenie wszystkiego. Mieszanka wybuchowa, dość emocjonalna. Dużo spadków i upadków. Dużo się działo, na pewno nie było nudno. Karolina Zarazka Foto: archiwum prywatne Marii Sajdak 296

Kronika AZS 2021 - Page 296 Kronika AZS 2021 Page 295 Page 297