demickiego, który my, jako ministerstwo, bardzo mocno wspieramy, bo to ną grupę ludzi. Znakomicie się z nią pracowało. Przy wielkiej pomocy całego jeden z 昀椀larów polskiego sportu. Prawie 30 procent wszystkich medali, jakie sztabu udało się idealnie dobrać graczy pod względem charakterów. Działa- przywozimy z mistrzostw świata, Europy czy igrzysk olimpijskich, zdoby- jąc z takimi osobami, chce się być trenerem i to jak najszybciej. Ale prawdzi- wają właśnie akademicy, członkowie AZS – podkreślał Jan Widera, LIPIEC ówczesny wiceminister sportu. we życie szkoleniowca tak nie wygląda. Jest dużo trudniejsze. Jeszcze się nie Polacy czterokrotnie stawali na najwyższym stopniu podium. zastanawiam, czy to ma być moja nowa droga. Przy okazji warto powiedzieć, Ze złotymi medalami do Polski wróciła drużyna strzelczyń że w tym zawodzie nie ma jednej sprawdzonej ścieżki. Każda drużyna, z któ- w konkurencji karabin pneumatyczny w składzie: Aneta Stan- rą będziesz pracował, ma inne potrzeby. Raz zawodnicy potrzebują mistrza, raz partnera, raz dyktatora. Najważniejsze, by zrozumieć, czego oczekują kiewicz, Katarzyna Komorowska i Natalia Kochańska oraz i umieć się do tego dostosować – tłumaczył ze spokojem były rozgry- lekkoatleci: Konrad Bukowiecki, Michał Rozmys i Alicja Ko- wający reprezentacji Polski. nieczek. – – To rzeczywiście spokojny szkoleniowiec. Jestem tym trochę zaskoczony, bo Strzelczynie rozpoczęły zdobywanie medali w naszej reprezentacji, bo jako zawodnik zawsze był wulkanem energii na boisku – mówił rozgry- wywalczyły złoto już pierwszego dnia. Ze złotych medalistów jesteśmy szcze- wający Michał Kędzierski. – Przede wszystkim to bardzo pozytywny gólnie dumni, ale podkreślam, że zdecydowana większość zawodników nie gość. Nie wprowadza nerwowej atmosfery i niepotrzebnej presji. Jeśli już zawiodła – mówił szef polskiej misji uniwersjadowej i sekretarz generalny AZS Dariusz Piekut. mówi, to konkretnie i przekazuje rzeczy, które sprawdzają się na boisku. Nie Biało-Czerwoni wywalczyli też dwa srebrne medale. Co cie- rzuca haseł w stylu: „Chłopaki, trzeba grać!”. Takie uwagi nie pomagają. kawe, ich zdobywcy – młociarka Malwina Kopron i drużyna Pawła Woickiego znam jeszcze z boiska, grałem z nim w Bydgoszczy i od dłuższego czasu wiem, że jego podpowiedzi warto brać pod uwagę – dodaje siatkarzy – byli bardzo niezadowoleni. – Nie wygrałam srebra, środkowy Jan Nowakowski. – Ten spokój imponuje. Dzięki temu nie a przegrałam złoto – mówiła Kopron. ma niepożądanych nerwów, każdy wie, co ma robić – to z kolei opinia atakującego Bartosza Filipiaka. A czy sam Woicki czuje się niespotykanie spokojnym szko- leniowcem? – W dramatycznym spotkaniu o brąz nasze szpadzistki wygrały z Francuzkami 45:43 Nie. Trener różnie reaguje w zależności od tego, jaką ma grupę. A ta była trochę takim samograjem. Jej trzeba było przede wszystkim nie przeszkadzać – podkreślił. Bez wątpienia Woicki i jego ze- spół, choć ze srebrnym medalem wracał smutny, był jednym z najjaśniejszych punktów Akademickiej Reprezentacji Polski. jest ponad 200, do tego trzeba dodać regionalne organizacje. Przygotowujemy też A zaraz z uniwersjady wrócił do swojego klubu Indykpolu AZS pę. Z wielką radością przyjmowałem fakt, że zawodnicy , którzy kończy- mnóstwo akcji. Nasz system akademickich mistrzostw Polski imponuje. Większość li swoje starty, pojawiali się na obiektach i dopingowali innych Olsztyn, gdzie… znów stał się zawodnikiem. Kto wie, być może – do- w 2021 roku po raz kolejny będzie trenerem drużyny, która daje szef polskiej misji. państw robi po prostu kilkudniową imprezę, by wyłonić zwycięzców, a u nas to wie- poleci na uniwersjadę do Chengdu. Niestety, tegoroczna uniwersjada przysparzała także wie- lomiesięczny cykl – zaznacza Marian Dymalski, wiceprezydent FISU. Najwięcej, bo aż dziewięć polskich medali miało kolor brązo- lu nerwów i frustracji ze względu na wpadki organizatorów. „RUSZAJ PO CHWAŁĘ” – wzywała o昀椀cjalna piosenka wy. Wywalczyli je: drużyna szpadzistek w składzie Martyna Na szczęście polska reprezentacja była świetnie przygotowa- Swatowska, Anna Mroszczak, Jagoda Zagała i Kamila Pytka, na do zawodów. Akademicki Związek Sportowy znów stanął Uniwersjady w stolicy Kampanii. I choć nie wszyscy nasi reprezen- – Dobra, idę, bo już nie chcę tego słuchać – powiedział Paweł Woicki szpadzista Wojciech Kolańczyk, pływak Filip Zaborowski, ta- na wysokości zadania. Nie przez przypadek już w 2017 roku tanci na to hasło odpowiedzieli, to i tak większość z nich wyjechała na odchodne, gdy kończył rozmowę z dziennikarzami po fi- ekwondzistka Patrycja Adamkiewicz, lekkoatleci Patryk Do- otrzymał od Światowej Federacji Sportu Studenckiego (FISU) z Italii szczęśliwa. Wystartowali w dużej, międzynarodowej imprezie, nale igrzysk studenckich w Eboli. W korytarzu słychać było bek, Klaudia Kardasz, Katarzyna Furmanek i sztafeta męż- nagrodę dla najlepiej działającej organizacji. AZS nadal jest poznali wielu nowych ludzi i odwiedzili miasto, które z pewnością radosne śpiewy Włochów, którzy po zaciętym meczu pokonali czyzn 4×400 m w składzie Wiktor Suwara, Dariusz Kowaluk, wzorem dla innych. należy do najciekawszych na Półwyspie Apenińskim. Kolejna szansa – na zebranie takich doświadczeń w 2021 roku w chińskim Chengdu. Polaków 3:2. Trenerowi Biało-Czerwonych żal było straconej Kajetan Duszyński i Patryk Dobek, a także drużyna taekwon- Związek ma silną strukturę, a niewielu może się tym pochwalić. Klubów AZS szansy, ale z drugiej strony podkreślał, że taka lekcja będzie do w składzie Patrycja Adamkiewicz, Gabriela Dajnowicz, dla jego zawodników bezcenna. Najważniejsze, że o wszyst- Magdalena Leporowska i Karolina Ziejewska. kim opowiadał w sposób pozytywny, a uśmiech często gościł – na jego twarzy. Sam też sporo się nauczył. Części medali się nie spodziewaliśmy, część planowanych medalistów nie zdołała przebić się na podium. Generalnie jednak jestem dumny Po pierwszym meczu Uniwersjady, w którym Polacy rozbi- li Brazylię 3:0, Woicki, będący z naszej reprezentacji, bo tworzyliśmy bardzo zżytą i profesjonalną gru- też asystentem Vitala Heynena w pierwszej reprezentacji, przy- znał, że wciąż nie wie, czy zo- stanie trenerem po zakończeniu kariery zawodniczej. – To bardzo trudna praca. Na razie po prostu chcę tym chłopakom pomóc, by stali się lep- szymi siatkarzami. Obserwując mecze PlusLigi za kilka miesięcy, chciałbym widzieć, że poszli do przodu. Choć nie mieliśmy przed turniejem zbyt wiele czasu, starałem się im pokazać swój sposób na siatkówkę – opowiadał. Po kolejnych pięciu zwycię- stwach i przegranym finale Wo- icki nadal nie wie, czy chce być trenerem na pełen etat. – Takie przygotowania i turnieje jak te trochę zamazują obraz. Tra昀椀łem na kapital- 50 51

Kronika AZS 2019 - Page 26 Kronika AZS 2019 Page 25 Page 27